Sprawa przeciwko Bankowi Millennium – kredyt indeksowany kursem CHF i ubezpieczenie niskiego wkładu własnego
W tej sprawie w I instancji Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie (SSR Robert Bełczącki) wydał wyrok niekorzystny dla naszych Klientów. Stwierdził w nim co prawda, że Walutowa Klauzula Indeksacyjna jest abuzywna, ale uznał, że automatycznie upada postanowienie dotyczące oprocentowania kredytu i z tego względu umowa byłaby nieważna. Jakkolwiek nie negujemy faktu uznania, że badana w sprawie umowa jest nieważna, to rozumowanie, że skoro konsumenta nie wiążą postanowienia dotyczące indeksacji kredytu, to jednocześnie nie jest on związany postanowieniami regulującymi oprocentowanie kredytu oparte na stawce LIBOR, jest całkowicie błędne. Brak jest podstaw do takiego wniosku.
W sprawie zostaliśmy zobowiązani przez sąd I instancji do przedstawienia obliczeń hipotetycznych rat kredytu według kursu średniego NBP, chociaż do zastosowania takiego rozwiązania również nie było podstaw, co było wielokrotnie przed sądem I instancji podnoszone.
Sąd uznał jednak po przesłuchaniu powodów, że bezwzględna nieważność umowy byłaby zdaniem sądu dla nich niekorzystna, jako, że posiadają zbyt małe oszczędności na dokonanie ewentualnych rozliczeń z bankiem w razie nieważności umowy. W tym względzie zarówno ocena faktyczna, jak i prawna dokonana została przez sąd błędnie, przede wszystkim dlatego, że skoro sąd ocenił umowę jako nieważną, a konsument nie sprzeciwił się upadkowi umowy, sąd powinien wziąć pod uwagę zdanie konsumenta w tej kwestii, nie zaś ocenić we własnym zakresie, czy stwierdzenie nieważności umowy jest dla konsumenta korzystne – wynika to m.in. z wyroku TSUE w sprawie Kasler.
Sąd I Instancji wskazał jednak, że jego zdaniem w celu ochrony konsumenta nie może w tej sprawie uznać umowy przesłankowo za nieważną i uzupełnił luki w umowie kursem średnim NBP.
W odniesieniu do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego sąd I instancji częściowo podzielił naszą argumentację o abuzywności postanowień o UNWW, odmawiając zasadności tej argumentacji w części, w jakiej odnosiła się do pierwszej opłaty na UNWW, wskazanej kwotowo w umowie kredytu. To rozstrzygnięcie jest również błędne, gdyż postanowienia umowy kredytu i regulaminu odnoszące się do UNWW tworzą jedną normę prawną i powinny być oceniane jako całość. Ponadto nawet przy ich oddzielnej ocenie zapis dotyczący pierwszej opłaty na UNWW jest abuzywny z tych samych przyczyn, co pozostałe postanowienia tworzące tą normę i nie umniejsza wadliwości tego zapisu fakt, że kwota jednej z opłat podana została przez bank w umowie kredytu.
W sprawie obie strony sporu wniosły apelacje. Przed sądem II instancji przeprowadzono też pominięty wcześniej dowód z opinii biegłego sądowego w celu wykazania „nadpłat” rat na wypadek „odfrankowienia” kredytu.
Bank złożył też w sprawie oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania.
Wyrokiem z dnia 14.06.2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. akt: V Ca 290/20) uwzględnił w całości naszą apelację i zasądził na rzecz naszych Klientów całość dochodzonych przez nich roszczeń pieniężnych (w tym wszystkie opłaty na UNWW) wraz z żądanymi w sprawie odsetkami ustawowymi za opóźnienie i kosztami procesu, nie uwzględniając jednocześnie złożonego przez Bank Millennium S.A. zarzutu zatrzymania.
W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Odwoławczy wskazał, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji kredytu są abuzywne i wpisane do rejestru postanowień niedozwolonych. W związku z powyższym obowiązuje rozszerzona prawomocność wyroku SOKIK i pozostaje jedynie stwierdzenie indywidualnej negocjacji, której tutaj brak (wybór jednej z ofert banku to nie indywidualna negocjacja postanowienia umownego).
Sąd Odwoławczy stwierdził słusznie, że Sąd I Instancji popełnił błąd materialny, uzupełniając umowę o średni kurs NBP, gdyż sąd krajowy nie może zmieniać treści postanowień umownych. Wobec usunięcia postanowień abuzywnych umowa kredytu jest nieważna.
Nie uwzględniono zarzutu zatrzymania złożonego przez Bank, jako że umowa kredytu to nie jest umowa wzajemna.
Kredytobiorców przed sądami obu instancji reprezentowała r.pr. Justyna Karolina Mikołajek wraz z adw. Marcinem Szymańskim.
Sprawa przeciwko Deutsche Bank – sygn. akt: I ACa 334/19
Wyrokiem z dnia 3.03.2022 r., wydanym w sprawie o sygn. akt podanej powyżej, Sąd Apelacyjny w Warszawie (Sędzia Katarzyna Jakubowska – Pogorzelska) zmienił niekorzystny dla naszego Klienta wyrok wydany w I instancji w Sądzie Okręgowym w Warszawie Wydział I Cywilny (sędzia Ligoń – Krawczyk) i zasądził na rzecz kredytobiorcy 120 405,88 zł i 23 626,57 CHF z odsetkami ustawowymi od dnia 9.06.2018 r. do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów procesu za obie instancje w kwocie ponad 20 000 zł.
Sąd Apelacyjny, odmiennie aniżeli Sąd Okręgowy, uznał wadliwość umowy kredytu badanej przez pryzmat przepisów o ochronie konsumenckiej i uznał za słuszny zgłoszony przez nas w ramach apelacji zarzut naruszenia art. 3851 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie przez Sąd Okręgowy, że postanowienia zawarte w § 2 ust. 2 praz § 6 ust. 1 Umowy Kredytowej nie stanowią niedozwolonych postanowień umownych.
Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku Sądu II Instancji: Należy zgodzić się z powodem, że wskazane wyżej postanowienia umowne przyznawały pozwanemu prawo dowolnego wyznaczania wiążącego dla konsumenta kursu waluty, od którego uzależniona była wysokość jego zobowiązań wobec pozwanego, a także są nietransparentne, wprowadzając rażącą dysproporcję praw i obowiązków kontraktowych na niekorzyść kredytobiorcy. Kształtowały więc prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
(…) Należy zaznaczyć, że abuzywność klauzul walutowych odnosi się jednak nie tylko do jednostronnie kształtowanego kursu waluty obcej lecz przede wszystkim należy jej upatrywać w braku dostatecznego pouczenia konsumenta o ryzyku 16 kursowym wynikającym z powiązania świadczeń w złotych polskich z walutą obcą. Konieczne było w tym przypadku uwzględnienie orzecznictwa TSUE tworzącego ramy prawne dla orzekania o roszczeniach konsumenta.
(…)W świetle stanowczego stanowiska powoda, który nie godzi się na sanowanie wadliwych klauzul i utrzymanie umowy w mocy, umowa musi być uznana za trwale bezskuteczną (nieważną). Powód jest przy tym świadomy skutków nieważności i obowiązku zwrotu świadczeń przez każdą ze stron, co wynikało z treści wniesionych pism procesowych oraz zeznań złożonych przed Sądem Okręgowym. Zważywszy, że spłacona przez powoda kwota przekroczyła wysokość wypłaconego mu przez bank kapitału, nie zachodziła potrzeba dodatkowego pouczana powoda o skutkach abuzywności, gdyż upadek umowy nie postawi powoda w niekorzystnej sytuacji wymagającej od niego obowiązku zapłaty otrzymanych bez podstawy prawnej świadczeń.
(…) Kwota dochodzona pozwem została wykazana przez stronę powodową zaświadczeniami pochodzącymi od pozwanego banku. Składały się na nią kwoty odpowiadające wpłatom zgodnie z ich wysokością i walutą, tj. 119 155,88 zł, 23 23 626,57 CHF – tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oraz 1250 zł tytułem opłaty za wydanie zaświadczenia. Także ta ostatnia kwota musiała być uznana za nienależną, skoro pozostawała w bezpośrednim związku z nieważną umową kredytu oraz w oparciu o stanowiący jej integralną część regulamin.
Wyrok jest prawomocny. W sprawie nie miało miejsca skorzystanie z prawa zatrzymania. Wniosek banku o wstrzymanie wykonalności orzeczenia został natomiast przez Sąd Apelacyjny oddalony. Z informacji uzyskanych w dniu dzisiejszym za pośrednictwem portalu sądowego wynika przy tym, że Deutsche Bank po raz kolejny w prowadzonej przez nas sprawie nie zdecydował się na złożenie skargi kasacyjnej.
Sprawę prowadził adw. Marcin Szymański.